-
Notifications
You must be signed in to change notification settings - Fork 0
/
4_pozytywna.tex
1998 lines (1727 loc) · 121 KB
/
4_pozytywna.tex
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
\chapter{Pozytywna teologia negatywna}\label{sil-pozytywna}
%\section{Logika teologii apofatycznej według Rojka}
Tekst Pawła Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}\footnote{ P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, ,,Pressje'', nr 29 (2012), ss.~216-231. Zob. także tenże, \textit{Towards a~Logic of Negative Theology}, [w:] \textit{Logic in Religious Discourse}, red. A. Schumann, De Gruyter, Berlin -- Boston 2013, ss.~192-215.}, który w~tym rozdziale zreferuję i~poddam dyskusji, stanowi cenny wkład w~powstanie niniejszej pracy. Przede wszystkim jako jeden z~niewielu egzemplarzy literatury źródłowej jest wprost poświęcony logicznym badaniom teologii apofatycznej. Po drugie, zawiera on wachlarz odmiennych interpretacji tego rodzaju teologicznego myślenia wraz z~próbą przedstawienia ich sformalizowanych modeli. Po trzecie, mimo narzucającego się we wszystkich wyróżnionych interpretacjach paradoksalnego charakteru doktryny apofatycznej, autor deklaruje, że przedstawione modele są logicznie spójne. W~końcu, pewien fragment systematyzacji teologii negatywnej zawarty w~tekście Rojka jest bezpośrednią inspiracją wyróżnienia epistemicznego aspektu teologii apofatycznej w~niniejszej pracy, choć podobne pomysły interpretacyjne pojawiają się także w~innych tekstach\footnote{ Zob. np. J.A. Buijs, \textit{The negative theology of Maimonides and Aquinas}, ,,Review of Metaphysics'', vol. 41 (1988), nr 164, s.~723-738 lub A. Kukla, \textit{Ineffability and Philosophy}, \textit{Studies in Scientific Realism Philosophy of Science Methods of Theoretical Psychology}, Routledge, London -- New York 1998.}.
W~swoje analizy Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} chętnie angażuje rozważania Józefa Marii Bocheńskiego\index[names]{Bocheński, Józef Maria}, w~szczególności jego (obie) interpretacje teologii apofatycznej, które zostały poddane dyskusji w~poprzednim rozdziale\footnote{ Zob. rozdz.~\ref{sil-boch-dyskusja}.}. Obok teorii Niewysławialnego dodaje jej epistemiczny odpowiednik i~próbuje wyrazić go językiem logiki zaproponowanej przez Aleksandra Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander}\footnote{ Zob. A.A. Zinov'ev, \textit{Foundations of the Logical Theory of Scientific Knowledge (Complex Logic)}, D.~Reidel Publishing Company, Dordrecht 1973. Zob. także tenże, \textit{Logika nauki}, tłum. Z.~Simbierowicz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1976.} do badania nauki (taka adaptacja jest oryginalnym pomysłem Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}). Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} poprawnie identyfikuje problem samozwrotności w~obrębie teorii Niewysłowionego, jednakże w~swoich rozważaniach analizuje teologię negatywną w~kontekście sprzeczności między określonymi zdaniami
wyłonionymi
%wygenerowanymi
przez egzegezę tekstów Pseudo-Dionizego Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}.
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} odrzuca wszystkie omawiane poprzednio teorie teologii negatywnej posługując się argumentacją Bocheńskiego\index[names]{Bocheński, Józef Maria} -- jako niezgodne z~praktyką religijną. W~zamian za nie proponuje swoją, ,,pozytywną'' interpretację teologii apofatycznej i~próbuje dowieść jej spójności, podając zbiór formuł mających oddawać intuicje stojące za pewnym nieklasycznym, specjalnie w~tym celu zidentyfikowanym spójnikiem ,,pozytywnej'' negacji. Jednakże prób tych nie można zaliczyć do udanych.
%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
\section{Cztery tezy i~typologia interpretacji apofatycznej doktryny Pseudo-Dionizego Areopagity}
Przedmiotem analiz Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} są pisma Pseudo-Dionizego Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}, głównie
\textit{Teologia mistyczna} -- krótki traktat stanowiący jedno z najważniejszych
źródeł teologii negatywnej i kluczowy tekst dla teologii milczenia.
Pierwszy etap analiz polega na wydobyciu z~tego tekstu podstawowych tez
doktryny Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}. Oto pierwszy fragment z początku traktatu:
\begin{quote}
Należy Jej, jako przyczynie wszystkiego, \eqref{rojek-T1} przypisać i o Niej
stwierdzić to wszystko, co się mówi o bytach; a bardziej dokładnie,
\eqref{rojek-T2} winno się zaprzeczyć tym wszystkim twierdzeniom, jako że Ona w
swej nadsubstancjalności jest ponad wszystkim. Nie należy jednak
sądzić, że w Jej przypadku zaprzeczenia i twierdzenia sprzeciwiają się
sobie\footnote{
Pseudo-Dionizy Areopagita, \textit{Teologia mistyczna}, I, 2, [w:] tenże, \textit{Pisma teologiczne}, tłum. M.~Dzielska, Wydawnictwo Znak, Kraków 1997, ss.~163-164.
Oznaczenia w nawiasach pochodzą od Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}.}.
\end{quote}
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} argumentuje, że powyższy fragment zawiera dwie podstawowe tezy teologii apofatycznej.
Według pierwszej z nich, o Bogu można w~sposób uprawniony
twierdzić wszystko, tzn. jest on podmiotem wszelkich twierdzeń. Druga –
przeciwnie -- głosi, że można o nim wszystko przeczyć, tzn. jest on
podmiotem wszelkich przeczeń.
Według Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} twierdzenie oznacza orzekanie o~czymś pewnych pozytywnych
własności\footnote{P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s. 218. }:
%Jego
%interpretacja powoduje jednak poważny problem. W takim wypadku
%należałoby bowiem wyraźnie zdefiniować pojęcie własności pozytywnej.
%Rojek, mimo iż dwukrotnie powraca do tego zagadnienia\footnote{Tamże,
%ss. 221, 226. }, nie podaje żadnego kryterium wyróżniania zbioru
%takich własności. Jest to dość kontrowersyjny i wyraźnie najsłabszy
%punkt jego rozważań. Więcej miejsca temu problemowi poświęcimy w
%dyskusji (rozdział [reference]), na razie pierwszą tezę sformułujmy za
%autorem:
\begin{flalign*}
& \parbox[t]{.87\linewidth}{
Bóg ma wszystkie własności pozytywne\footnotemark.} &\tag{T1}\label{rojek-T1}
\end{flalign*}\footnotetext{Wszystkie tezy
podaję w dosłownym sformułowaniu Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}.}
%
%\bigskip
%
%\noindent \eqref{rojek-T1} Bóg ma wszystkie własności pozytywne\footnote{Wszystkie tezy
%podaję w dosłownym sformułowaniu Rojka.}.
%
%\bigskip
%
Druga teza zdaje się być jej prostym przeciwieństwem:
\begin{flalign*}
& \parbox[t]{.87\linewidth}{
Bóg ma negację wszystkich własności pozytywnych.} &\tag{T2}\label{rojek-T2}
\end{flalign*}
%
%\bigskip
%
%\noindent \eqref{rojek-T2} Bóg ma negację wszystkich własności pozytywnych.
%
%
%\bigskip
Pomijając autorską egzegezę Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} wykorzystującą pojęcie pozytywności własności,
obie tezy zdają się być dobrze ugruntowane w doktrynie Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}. Podobne
sformułowania można odnaleźć w innych jego pismach. Co ciekawe,
zazwyczaj obie tezy występują w~swoim towarzystwie, jedna po drugiej. Na przykład w
\textit{Imionach Boskich} Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} twierdzi, że:
\begin{quote}
[Bóg] jest wszystkim jako przyczyna wszystkiego […] \eqref{rojek-T1} wszystko na raz
można o~Nim twierdzić, \eqref{rojek-T2} choć On nie jest żadną rzeczą z tego
wszystkiego, co jest: \eqref{rojek-T1} posiada każdy kształt i każdą formę i \eqref{rojek-T2}
jest bezpostaciowy i pozbawiony pięknej formy\footnote{Pseudo-Dionizy
Areopagita, \textit{Imiona Boskie}, V, 8, [w:] tenże, \textit{Pisma teologiczne}, tłum.
M.~Dzielska, Wydawnictwo Znak, Kraków 1997.
%O~ile nie podano inaczej, wszystkie poniższe cytaty z~Pseudo-Dionizego Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} pochodzą z~niniejszego, dwutomowego wydania.
Oznaczenia w~nawiasach
pochodzą ode mnie.}.
\end{quote}
Według Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}, zgodnie z \eqref{rojek-T2} nasze poznanie Boga polega na ,,negacji
wszystkiego, co istnieje''\footnote{Tamże, I, 5. }.
Dalsza lektura jego traktatów każe jednak sądzić, że wychodzi on ponad podobne sformułowania. W ostatnim
rozdziale \textit{Teologii mistycznej} stwierdza, że:
\begin{quote}
[Bóg] \eqref{rojek-T2}\footnote{Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} oznaczył ten fragment jako \eqref{rojek-T1}.} nie
jest ani duszą, ani intelektem, ani wyobrażeniem, ani mniemaniem, ani
rozumem, ani pojmowaniem, ani słowem […]; \eqref{rojek-T4} nie może być nazwany ani
pojęty; […] \eqref{rojek-T3} nie jest bez ruchu ani w ruchu, ani nie odpoczywa, […]
\eqref{rojek-T4} nie można Go objąć ani intelektem, ani wiedzą; nie jest ani prawdą
[…], ani jednym, ani jednością, \eqref{rojek-T2} ani Boskością, ani dobrocią, […]
\eqref{rojek-T3} nie jest też niczym z~niebytu ani czymś z bytu; […] \eqref{rojek-T4} nie
istnieje ani słowo, ani imię, ani wiedza o Nim; \eqref{rojek-T3} nie jest ani
ciemnością, ani światłością, ani błędem, ani prawdą; nie można o Nim
\eqref{rojek-T3} niczego zaprzeczać ani \eqref{rojek-T2}\footnote{Oznaczenie przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} tego fragmentu
jako \eqref{rojek-T1} również wydaje się niewłaściwe.} nic pewnego
twierdzić, bo twierdząc o~Nim lub zaprzeczając rzeczy niższego rzędu,
nic o Nim ani nie stwierdzamy, ani nie zaprzeczamy. Ta najdoskonalsza i
jedyna Przyczyna wszystkiego jest bowiem \eqref{rojek-T2} ponad wszelkim
twierdzeniem i \eqref{rojek-T3} ponad wszelkim zaprzeczeniem: wyższa nad to
wszystko, całkowicie niezależna od tego wszystkiego i przekraczająca
wszystko\footnote{Pseudo-Dionizy Areopagita, \textit{Teologia mistyczna}, V. Oznaczenia w nawiasach pochodzą od Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}.}.
\end{quote}
%W powyższym cytacie można odnaleźć wystąpienia wyróżnionych wcześniej
%tez. Dionizy, zgodnie z \eqref{rojek-T2}, przeczy bowiem, że Bóg posiada
%przypisywane mu zwykle własności -- nie jest ani duszą, ani intelektem,
%ani wyobrażeniem. Stwierdza też, że Bóg nie posiada własności bycia
%Bogiem\footnote{Co w polskim tłumaczeniu oddano jako ,,Bóg nie jest \guillemotleft Boskością\guillemotright ''. Wydaje się, że tłumaczka chciała złagodzić nieco bezpośrednią sprzeczność, obecną przecież w oryginale i~pierwszych tłumaczeniach -- ,,\textgreek{o>ut'on t'on Je'on o>'ute t`ijemen}'' oraz ,,Deum ipsum neque ponimus''.}, co -- jak zostało wcześniej zauważone –
%samo w~sobie wydaje się być twierdzeniem wewnętrznie sprzecznym i~naruszającym prawa logiki klasycznej (prawo tożsamości). Ratunku dla takiego
%sformułowania można szukać na przykład w~uznaniu, że słowo ,,Bóg'' występuje w innym
%znaczeniu w podmiocie i~orzeczniku tego zdania lub -- co
%wykorzystuje Rojek w~swojej interpretacji teologii negatywnej -- negacja użyta w tym zdaniu nie jest negacją
%klasyczną. W~końcu Areopagita konstatuje, że o~Bogu nie możemy nic
%twierdzić, ponieważ jest on ponad wszelkim twierdzeniem.
Jak zauważa Rojek\index[names]{Rojek, Paweł}, Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} nie poprzestaje na wyróżnionych powyżej tezach
i~twierdząc na przykład, że Bóg ,,nie jest bez ruchu'', ,,nie jest niczym z
niebytu'' i jest ,,ponad wszelkim zaprzeczeniem'' idzie o krok dalej.
Mianowicie wygląda na to, że w~przypadku Boga, zaprzeczenia nie dotyczą tylko pozytywnych własności,
lecz także odnoszą się do samych siebie. Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} nie tylko przeczy, że
Bóg posiada pozytywne własności, zaprzecza także, że ma on jakiekolwiek
własności negatywne. Według Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} podobne sformułowania pozwalają
sądzić, że kolejną tezą doktryny Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} jest:
\begin{flalign*}
& \parbox[t]{.87\linewidth}{
Bóg ma negacje wszystkich negacji pozytywnych własności.} &\tag{T3}\label{rojek-T3}
\end{flalign*}
%
%\bigskip
%
%\noindent \eqref{rojek-T3} Bóg ma negacje wszystkich negacji pozytywnych własności.
%
%
%\bigskip
%
Podobnie, jak pierwsze dwie tezy, także powyższa nie jest odosobnionym
wtrąceniem i~można ją wydobyć także z innych fragmentów traktatu.
Ostatnią proponowaną przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} tezą teologii apofatycznej jest:
\begin{flalign*}
& \parbox[t]{.87\linewidth}{
Bóg jest niepoznawalny.} &\tag{T4}\label{rojek-T4}
\end{flalign*}
%
%\bigskip
%
%\noindent \eqref{rojek-T4} Bóg jest niepoznawalny.
%
%
%\bigskip
%
Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} w wielu innych swoich dziełach wyraża apofatyczne przekonania, że Bóg nie może być
,,poznany'', ,,nazwany'', ,,pojęty'', ,,wyrażony słowem'' oraz jest ,,pozbawiony
imienia''\footnote{Por. P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s. 220.}.
Już na pierwszy rzut oka wydobyte przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} tezy dionizyjskiej doktryny zdają się być cokolwiek
problematyczne -- nawet same w sobie. Teza \eqref{rojek-T1} zawiera kłopotliwe
pojęcie pozytywnych własności. Co więcej, każe przypisywać Bogu wszystkie
takie własności. Jak napomknęliśmy w poprzednim rozdziale\footnote{Zob. rozdz. \ref{sil-boch-tajem}}, a~podejmiemy ponownie w~dyskusji\footnote{Zob. rozdz. \ref{roj-dyskusja}.}, trudno o dostatecznie satysfakcjonującą definicję
własności pozytywnych, która nie prowadziłaby do usprzecznienia lub trywializacji systemu zawierającego to pojęcie.
Problem ten dziedziczony jest przez tezę \eqref{rojek-T2}. Co więcej,
w~zamieszczonych powyżej cytatach z pism Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} wśród
instancji tej tezy
odnaleźć można także taką, która generuje dodatkowe problemy ze spójnością. Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}, zgodnie z \eqref{rojek-T2}, przeczy bowiem, że Bóg posiada
przypisywane mu zwykle własności -- nie jest ani duszą, ani intelektem,
ani wyobrażeniem. Stwierdza także, że Bóg nie posiada własności bycia
Bogiem\footnote{Co w polskim tłumaczeniu oddano jako ,,Bóg nie jest \guillemotleft Boskością\guillemotright ''. Wydaje się, że tłumaczka chciała złagodzić nieco bezpośrednią sprzeczność, obecną przecież w oryginale i~pierwszych tłumaczeniach -- \textit{\textgreek{o>ut'on t'on Je'on o>'ute t`ijemen}} oraz \textit{Deum ipsum neque ponimus}.}, co -- jak zostało wcześniej zauważone --
samo w~sobie wydaje się być twierdzeniem wewnętrznie sprzecznym i~naruszającym prawo tożsamości.
%Ratunku dla takiego
%sformułowania można szukać na przykład w~uznaniu, że słowo ,,Bóg'' występuje w~innym
%znaczeniu w podmiocie i~orzeczniku tego zdania lub -- co
%wykorzystuje Rojek w~swojej interpretacji teologii negatywnej -- negacja użyta w tym zdaniu nie jest negacją
%klasyczną. W~końcu Areopagita konstatuje, że o~Bogu nie możemy nic
%twierdzić, ponieważ jest on ponad wszelkim twierdzeniem.
%Tezy \eqref{rojek-T1} i \eqref{rojek-T2} a także \eqref{rojek-T2} oraz \eqref{rojek-T3} są
%wzajemnie sprzeczne. Teza \eqref{rojek-T4} zdaje się podważać zasadność wysuwania tez \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T3} oraz, samozwrotnie, zasadność utrzymywania samej siebie. Sprzeczności, w które uwikłana jest teologia
%negatywna, są głównym powodem, dla którego wielu filozofów i teologów
%odmawia jej jakiekolwiek wartości teoretycznej (często przyznając jednocześnie
%pewną wartość duchową, mistyczną).
%Rojek podaje jednak pewne sposoby na obronę teologii apofatycznej jako teorii Boga.
%
%Strategią kilku mniej popularnych interpretacji tego rodzaju myślenia
%teologicznego jest przyjęcie \eqref{rojek-T2} jako głównej tezy i odrzucenie lub reinterpretacja pozostałych tez.
%Czasem
%mówi się o teologii apofatycznej jako o doktrynie wedle
%której o~Bogu można mówić tylko w kategoriach negatywnych -- jaki nie
%jest. Według wielu komentatorów sam Dionizy uznawał \eqref{rojek-T2} jako bardziej odpowiedni sposób mówienia o Bogu.
%Z tego powodu, przy odrobinie dobrej woli ruch polegający na zignorowaniu pozostałych tez wydaje się być
%dopuszczalnym, a~na pewno wygodnym sposobem na ominięcie sprzeczności. Jednakże struktura tego zabiegu nawet w~obrębie analiz Rojka każe sądzić, że jest to rozwiązanie \textit{ad hoc}. O~wiele
%bardziej przekonywająca byłaby interpretacja obejmująca wszystkie
%zaproponowane tezy.
%
%Innym wyjściem z tego problemu byłoby takie zinterpretowanie tych tez,
%by teoria, które je zawiera zachowała spójność. Takie rozwiązanie może
%sugerować sam tekst Dionizego, który przekonuje, że:
%
%\begin{quote}
% Nie należy jednak sądzić, że w Jej [tj. przyczyny wszystkiego -- P.U]
%przypadku zaprzeczenia i twierdzenia sprzeciwiają się
%sobie\footnote{Pseudo-Dionizy Areopagita., Teologia mistyczna,
%rozdział I, 2.}.
%\end{quote}
%Ten i temu podobne fragmenty zawarte w~dziełach Dionizego dają asumpt do tego, by twierdzić, że rozumiał on negację w inny, nieklasyczny sposób.
%Trop ten jest główną przesłanką w interpretacji proponowanej przez
%Rojka.
Podobny problem dotyczy \eqref{rojek-T3} -- jest ona sprzeczna z \eqref{rojek-T2} i, zgodnie z
silnym prawem podwójnej negacji, sprowadza się do \eqref{rojek-T1}. Ponadto, jak
zauważa Rojek\index[names]{Rojek, Paweł}, pewne sformułowania tej tezy, takie jak ,,[Bóg] nie jest
bez ruchu ani w ruchu'', ,,nie jest też niczym z niebytu ani czymś z
bytu'', sugerują, że Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} odrzucał także prawo wyłączonego środka.
%Rozwiązaniem także tego problemu ma znów być odmienna, nieklasyczna
%interpretacja spójnika negacji -- taka, by klasyczne prawo podwójnej
%negacji przestało obowiązywać.
Teza \eqref{rojek-T4} mówi o niepoznawalności Boga, przy czym Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dopuszcza także rozumienie jej jako tezy o niewyrażalności boskiej istoty. W pismach Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} rozróżnienie między niepoznawalnością i niewyrażalnością jest zatarte. Teza ta zdaje się podważać nie tylko sens zdań \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T3}, lecz także zasadność utrzymywania samej siebie.
Rojek przyznaje, że umieszczanie
takich sformułowań w traktacie o Bogu wydaje się cokolwiek dziwne i~można traktować je nawet jako pewien emfatyczny dodatek. Podaje jednak
interpretacje teologii negatywnej, które uwzględniają także i~tę tezę.
\subsubsection{Typologia interpretacji teologii apofatycznej}
Ponadto jednoczesne utrzymywanie pełnego zbioru zdań teologii negatywnej \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T4}
%wyabstrahowanych z \textit{Teologii mistycznej}
%Pseudo-Dionizego Areopagity
dodatkowo mnoży logiczne problemy i otwiera drogę do kolejnych niespójności
apofatycznej doktryny.
Tezy \eqref{rojek-T1} i \eqref{rojek-T2}, a także \eqref{rojek-T2} oraz \eqref{rojek-T3} są
wzajemnie sprzeczne. Teza \eqref{rojek-T4} prowadzi do dobrze nam już znanych problematycznych
zapętleń związanych z~samoodniesieniem. Sprzeczności, w które uwikłana jest teologia
negatywna, są głównym powodem, dla którego wielu filozofów i teologów
odmawia jej jakiekolwiek wartości teoretycznej (często jednocześnie przyznając jej w~zamian
jakąś wartość duchową, mistyczną).
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} podaje jednak pewne sposoby na obronę teologii apofatycznej jako teorii Boga.
Mimo problemów, jakie nękają teorię sformułowaną za pomocą powyższych
tez, próbuje on podać kilka jej spójnych modeli. Strategie, jakie
przedstawia, polegają na przyjęciu jednej z tez jako podstawowej
i~odrzuceniu bądź reinterpretacji pozostałych.
\begin{figure}[H]
\begin{center}
\begin{tikzpicture}[node distance=1cm]
\node (1) {teologia};
\node (21) [below=of 1, xshift=-2.5cm] {agnostyczna};
\node (22) [below=of 1, xshift=2.5cm] {gnostyczna};
\node (31b) [below=of 22, xshift=-2.5cm] {pozytywna};
\node (32b) [below=of 22, xshift=2.5cm] {negatywna};
\node (41) [below=of 32b, xshift=-2.5cm] {negatywna negatywna};
\node (42) [below=of 32b, xshift=2.5cm] {pozytywna negatywna};
\path[-] (1) edge (21);
\path[-] (1) edge (22);
\path[-] (22) edge (31b);
\path[-] (22) edge (32b);
\path[-] (32b) edge (41);
\path[-] (32b) edge (42);
\end{tikzpicture}
\caption[Typologia teologii według Rojka]{Proponowana przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}
typologia interpretacji teologii apofatycznej\footnotemark.}\label{roj-typ-rys}
\end{center}
\end{figure}
\footnotetext{Zob. P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s.~221}
Pierwsza z proponowanych przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} interpretacji uznaje \eqref{rojek-T4} za
podstawową tezę teologii negatywnej. Według niej, fundamentalną ideą tego
rodzaju myślenia teologicznego jest niepoznawalność i niewyrażalność
Boga. Tę interpretację Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} nazywa teologią \textit{agnostyczną},
ponieważ w jej świetle nie możemy posiąść żadnej wiedzy o Bogu
(zarówno pozytywnej, jak i negatywnej). Jest ona nazwana w ten sposób w
odróżnieniu od teologii \textit{gnostycznej}, obejmującej pozostałe
interpretacje doktryny dionizyjskiej, wedle których możemy posiąść
jakąś wiedzę o Bogu (nawet jeśli posiada ona wyłącznie ,,negatywny''
charakter). Interpretacje te traktują \eqref{rojek-T4} jako odmienną formę wyrażenia
boskiej transcendencji.
Teologie gnostyczne Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dzieli na \textit{pozytywne} i
\textit{negatywne}. Te pierwsze przyjmują \eqref{rojek-T1} jako tezę podstawową i
odrzucają tezy \eqref{rojek-T2}-\eqref{rojek-T4} jako przesadne sformułowania mówiące o
boskiej transcendencji. Rozumiana w ten sposób teologia pozytywna nie
może być uważana za zadowalającą interpretację teologii apofatycznej,
ponieważ pozbawiona jest jakiegokolwiek negatywnego charakteru.
Można ją natomiast uznać za dziwnie sformatowaną teologię
katafatyczną.
% W tych drugich, negatywnych doktrynach bazową tezą
%jest \eqref{rojek-T2}, natomiast pozostałe tezy są odrzucane lub reinterpretowane.
Strategią kilku mniej popularnych interpretacji teologii apofatycznej
(które jednak Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} traktuje zupełnie poważnie)
%które rojek nazywa teologiami \textit{negatywnymi},
jest przyjęcie \eqref{rojek-T2} jako głównej tezy i~odrzucenie lub reinterpretacja pozostałych.
Czasem
mówi się o teologii apofatycznej jako o doktrynie, wedle
której o~Bogu można mówić tylko w kategoriach negatywnych -- jaki nie
jest. Według wielu komentatorów sam Dionizy\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} uznawał \eqref{rojek-T2} jako bardziej odpowiedni sposób mówienia o Bogu.
Z tego powodu, przy odrobinie dobrej woli ruch polegający na zignorowaniu pozostałych tez wydaje się być
dopuszczalnym, a~na pewno wygodnym sposobem na ominięcie sprzeczności. Jednakże struktura tego zabiegu nawet w~obrębie analiz Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} każe sądzić, że jest to rozwiązanie \textit{ad hoc}. O~wiele
bardziej przekonywająca byłaby interpretacja obejmująca wszystkie
zaproponowane tezy.
Zatem wyjściem z tego problemu byłoby takie zinterpretowanie tych zdań \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T4},
by teoria, które je zawiera, zachowała spójność. Takie rozwiązanie może
sugerować sam tekst Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}, który przekonuje, że:
\begin{quote}
Nie należy jednak sądzić, że w Jej [tj. przyczyny wszystkiego -- P.U]
przypadku zaprzeczenia i twierdzenia sprzeciwiają się
sobie\footnote{Pseudo-Dionizy Areopagita, \textit{Teologia mistyczna},
I, 2.}.
\end{quote}
Ten i temu podobne fragmenty zawarte w~dziełach Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} dają asumpt do tego, by twierdzić, że rozumiał on negację w inny, nieklasyczny sposób.
Trop ten jest główną przesłanką w interpretacji proponowanej przez
Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}.
W duchu powyższej obserwacji teologię negatywną Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dzieli względem tego, jak
w~poszczególnych interpretacjach rozumiana jest negacja. Według niego,
można ją rozumieć w zwykły, ,,negatywny'' sposób. Zwykłe rozumienie
negacji obecne jest w interpretacjach nazwanych \textit{negatywną}
teologią negatywną. Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} jednak proponuje pewne odmienne, szczególne
rozumienie negacji, które nazywa ,,pozytywnym''. Zastosowanie go do
doktryny Pseudo-Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita} skutkuje powstaniem oryginalnej interpretacji teologii negatywnej, nazwanej przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}
\textit{pozytywną} teologią negatywną\footnote{Stosuję tu oryginalną nomenklaturę
tekstu źródłowego. Rojek sam zdaje sobie sprawę z~niezgrabności nadanych
tym interpretacjom etykiet. Zob. P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s. 220.}.
Wydaje się, że Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dopuszcza również możliwość interpretacji, zgodnie z~którą należy stwierdzić, że teologia apofatyczna jest
zwyczajnie niespójna, a~nad jej sprzecznościami przejść do porządku dziennego. Taka interpretacja nie leży jednak w kręgu jego zainteresowań i nie została poddana analizie.
%\begin{figure}[h]
%{\centering
%\includegraphics[width=1\linewidth]{typologia.jpg}
%\caption{Proponowana przez Rojka
%typologia interpretacji teologii apofatycznej.}
%}
%\end{figure}
%\begin{figure}[H]
%\begin{center}
% \begin{tikzpicture}[node distance=1cm]
%
% \node (1) {teologia};
% \node (21) [below=of 1, xshift=-2.5cm] {agnostyczna};
% \node (22) [below=of 1, xshift=2.5cm] {gnostyczna};
% \node (31b) [below=of 22, xshift=-2.5cm] {pozytywna};
% \node (32b) [below=of 22, xshift=2.5cm] {negatywna};
% \node (41) [below=of 32b, xshift=-2.5cm] {negatywna negatywna};
% \node (42) [below=of 32b, xshift=2.5cm] {pozytywna negatywna};
%
% \path[-] (1) edge (21);
% \path[-] (1) edge (22);
% \path[-] (22) edge (31b);
% \path[-] (22) edge (32b);
% \path[-] (32b) edge (41);
% \path[-] (32b) edge (42);
%
%\end{tikzpicture}
%
%\caption[Typologia teologii apofatycznej według Rojka]{Proponowana przez Rojka
%typologia interpretacji teologii apofatycznej.}\label{roj-typ-rys}
%\end{center}
%\end{figure}
%Problemem, któremu Rojek poświęca nieco uwagi, lecz mimo wszystko
%postanawia go nie rozstrzygać, jest problem własności pozytywnych. Jest
%to problem poważny, ponieważ w świetle przedstawionej powyżej typologii
%różnica między teologią pozytywną i negatywną polega na orzekaniu o
%najwyższej istocie pozytywnych własności lub ich negacji. Jak
%zdefiniować zbiór takich własności? Rojek wymienia kryterium
%syntaktyczne, które miałoby polegać na ,,obecności negacji w
%predykacie''\footnote{Tamże, s. 221. }. Nie do końca wiadomo, jak
%rozumieć takie kryterium. Przypuszczam, że formalnie można zapisać tę
%propozycję w logice predykatów II-rzędu w następujący sposób:
%
%\begin{equation}
% P(Q) {=}_{df} \forall x \neg \exists N (Q(x) \equiv \neg N(x)),
%\end{equation}
%gdzie $P(Q)$ oznacza ,,własność $Q$ jest pozytywna''. Jednakże Rojek
%natychmiast dodaje, że kryterium syntaktyczne nie może być uważane za
%wystarczające. Powołuje się tu na klasyczny przykład predykatu ,,jest
%ślepy'' -- nie zawiera on negacji, lecz odnosi się do braku i z tego
%powodu wydaje się być pozytywny. Trafniejszym argumentem wydaje się być
%powołanie na św. Tomasza, wedle którego własności tradycyjnie
%przypisywane bytowi absolutnemu, takie jak prostota, doskonałość czy
%jedność, są w istocie własnościami negatywnymi\footnote{św. Tomasz z
%Akwinu Teologiczna: I, 3, Summa contra Gentiles 11. }.
%
%Problem własności pozytywnych Rojek pozostawia nierozwiązany tłumacząc,
%że skupia się na formie teologii negatywnej, nie na jej treści. Dodaje
%jednak, że istnieje jeszcze jeden bardzo szczególny sposób ich
%rozumienia. Można je traktować, jako najwyższy sposób istnienia danej
%własności, czyli tzw. perfekcje. Najczęściej mówi się o takich
%perfekcjach, jak wszechwiedza -- najwyższy sposób wiedzy, czy też
%wszechmoc -- najwyższy stopień mocy. Są one istotnym elementem w
%ontologicznych dowodach istnienia Boga, które w historii były
%proponowane m.in. przez św. Anzelma, Kartezjusza, Leibniza, Gödla i
%Perzanowskiego. W tych argumentach Boga można uznać za podmiot
%wszelkich własności pozytywnych rozumianych jako perfekcje:
%
%\begin{equation}
% G(x) \equiv \forall Q (P(Q) \to Q(x)).
%\end{equation}
%
%
%Definicję tę Rojek zaczerpnął od Perzanowskiego\footnote{J.
%Perzanowski, Ontological Arguments II: Cartesian and Leibnizian, [w:]
%red. H. Burkhardt, B. Smith, Handbook of Metaphysics and Ontology, t.
%2, PhilosophiaVerlag, München 1991,ss.~625–633. } i stanowi ona
%wzór kolejnych definicji Boga w proponowanych przez niego następnie
%interpretacjach teologii negatywnej. Warto wiec poświęcić jej nieco
%uwagi. Po pierwsze, jest ona zapisana w rachunku predykatów drugiego
%rzędu, gdyż zawiera warunek, że własności przypisywane Bogu muszą być
%pozytywne. Po drugie, Bóg formalizowany jest jako predykat (,,$x$ jest
%Bogiem'', ,,$x$ jest bogopodobny''), nie jako stała logiczna\footnote{Por.
%choćby M. Durrant, The ,,Meaning of ‘God’-I, Royal Institute of
%Philosophy Supplement,vol. 31 (1992), ss. 71-84. }, lub deskrypcja
%określona, co proponował Bocheński\footnote{J.M. Bocheński, dz. cyt.,
%s. 381. }. Po trzecie, powyższa definicja powstała na użytek
%formalizacji dowodów ontologicznych, które należą raczej do jakiejś
%formy teologii pozytywnej. Zawarte w niej $P(Q)$ czytamy jako ,,$Q$ jest
%własnością pozytywną'' w pewnym szczególnym sensie opisanym powyżej -- ,,$Q$
%jest perfekcją''. Rojek nie sugeruje jednak, że w teologii apofatycznej
%Pseudo-Dionizego zaprzecza się jedynie tego typu własnościom
%pozytywnym. Przeciwnie, pisze wprost, że zakres negowanych własności
%jest szerszy\footnote{P. Rojek, dz. cyt., s. 222. }. Po raz
%kolejny jednak odżegnuje się od określenia, o jakie konkretnie
%własności chodzi. Jest to, moim zdaniem, jeden z najsłabszych punktów
%jego propozycji. Wrócę do tego ponownie w dyskusji.
\section{Agnostyczna teologia negatywna}\label{roj-agnostycna}
Strategią pierwszej przedstawianej przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} apofatycznej teorii Boga
jest przyjęcie \eqref{rojek-T4} jako tezy podstawowej i odrzucenie lub
modyfikacja pozostałych tez, za cenę zachowania spójności.
Jak już ujawniliśmy, celem tego typu doktryny jest podkreślenie znaczenia
boskiej transcendencji -- teoria ta głosi, że Bóg jest zasadniczo niewyrażalny
i~niepojmowalny. Takie rozumienie teologii negatywnej jest popularne wśród wielu
komentatorów -- także tych, którzy rozważają logiczno-językową strukturę
tej teorii\footnote{Wśród nich Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} wymienia Jerome'a Gellmana\index[names]{Gellman, Jerome I.}, Johna J.
Jonesa\index[names]{Jones, John J.} oraz Paula Rorema\index[names]{Rorem, Paul}. Zob., odpowiednio, rozdz. \ref{sil-gell} oraz \ref{sil-dionizy}.}.
%W rozważaniach Gellmana teologia negatywna jest teorią, w której
%jakikolwiek predykat P języka ,,skończonych bytów'' nie może być
%przedziwie orzekany o Bogu. Jej główną tezą jest, że Bóg nie należy do
%zakresu żadnego z predykatów naszego języka. Jeśli mówimy na przykład,
%że Bóg nie jest mądry, mamy na myśli raczej negacją
%\textit{wykluczającą}, niż negację \textit{wyboru}. Naszym zamiarem
%jest wyłącznie stwierdzenie, że to nieprawda, że predykat P przysługuje
%Bogu, niekoniecznie sugerując, że można o nim orzec dopełnienie tego
%predykatu, czyli nie-P\footnote{J.I. Gellman, The Meta-Philosophy of
%Religious Language. ,,No\^us'', nr 11 (1971), s. 158. }. Według
%Gellmana, zdanie ,,Bóg jest potężny'' teolog negatywny zrozumie jako
%negację dopełnienia predykatu ,,jest potężny''. W innym kontekście
%oznaczałoby to przypisanie obiektowi, o którym mowa, tej właśnie
%własności. Jednakże w przypadku Boga negowanie dopełnienia predykatu P
%nie oznacza przypisywania mu P. Mówiąc ogólnie, zdania języka
%religijnego negują dopełnienia wszystkich wymienianych przez nie
%własności Boga, który jest poza zakresem wszystkich naszych predykatów.
%One, z kolei -- będąc predykatami języka skończonych bytów -- z
%konieczności muszą oznaczać niedoskonałe własności\footnote{Zob.
%Tamże. }.
%
%Według Jonesa, teologia negatywna Pseudo-Dionizego Areopagity jest w
%dużej mierze teologią krytyczną. Polemizuje ona z błędnym sposobem
%mówienia o Bogu -- takim, który traktuje Go jak byty, czyli rzeczy lub
%pojęcia\footnote{J.J. Jones, dz. cyt., s. 357. }. Fakt, że Bóg
%przekracza wszelki byt, nadaje również strukturę językowi dyskursu
%teologicznego. Nie idzie tylko o to, że przypisywanie Bogu
%jakichkolwiek przymiotów przysługujących bytom jest z gruntu błędne.
%Zwykle, gdy mówimy o rzeczach, twierdzenia i przeczenia sprzeciwiają
%się sobie. W wykładni Dionizego nie dzieje się tak w przypadku Boga.
%Bóg nie jest jednym z bytów, zatem język służący do opisu bytów nie
%jest dla Niego właściwy. W wypracowanym przez niego języku teologicznym
%twierdzenia i zaprzeczenia należą do odmiennych grup, tworząc odmienne
%sposoby mówienia o Bogu. Ponieważ funkcjonują one w odmienny sposób,
%nie należy ich ze sobą mieszać. Te pierwsze przedstawiają Boga jako
%przyczynę wszystkiego, te drugie wyrażają jego transcendencję. Oba
%sposoby mówienia można stosować naraz zarówno do opisu Boga, jak i
%opisu przedmiotów, jednakże w ten sposób nie zdołamy wyrazić
%unikalności Boga -- tego, że jest czymś odrębnym od wszystkich
%bytów\footnote{Zob. Tamże, s. 360. }. Możemy tego dokonać
%wyłącznie przez negację, która według Jonesa jest kluczowym punktem
%myśli Dionizego. Istotnym jest, że Jones wyraźnie odróżnia negację od
%zaprzeczenia.
%
%
%\begin{quote}
% W przeciwieństwie do zaprzeczenia, negacja odnosi się do (nie)możliwości
%poznania i powiedzenia czegokolwiek o Bogu. Jest to, jeśli można tak
%powiedzieć, reguła drugiego rzędu posługiwania się nazwami pierwszego
%rzędu.\footnote{Tamże, s. 381. Większą część tego cytatu podaję za
%Rojkiem, dz. cyt., s. 222. }
%\end{quote}
%Najbardziej agnostyczną interpretację dionizyjskiej teologii negatywnej
%zaproponował Paul Rorem. Podkreśla on podobieństwo teologii
%Pseudo-Dionizego z późną filozofią neoplatońską. W obu tych doktrynach
%byty uporządkowane są względem pewnej hierarchii i w celu dotarcia do
%bytu absolutnego należy ,,wspiąć się'' po tej ,,drabinie'' bytów. By
%spotkać Boga należy wpierw zanegować nasze wrażenia i wyobrażenia i
%przekroczyć je, by dojść do ich pojęciowych znaczeń. Następnie
%zanegowane zostać powinny także owe znaczenia oraz wszelkie inne
%pojęcia umysłu, ponieważ przekroczenie naszej wiedzy prowadzi do
%niepoznawalnego, do cichego zjednoczenia z Bogiem. Innymi słowy, Rorem
%zwraca uwagę, że u Areopagity drogą do Boga jest zaprzeczenie
%wszystkich bytów. Dionizy jednak wielokrotnie stwierdza, że Bóg jest
%także ponad wszelkim zaprzeczeniem. Ostatecznie więc, należy zanegować
%także wszelkie negacje, nie pozostawając już żadnym pojęciem
%Boga\footnote{Por. P. Rorem, Pseudo-Dionysius. A Commentary on the
%Texts and an Introduction to Their Influence, Oxford University Press,
%Oxford -- New York 1993, ss. 210-211. }. Jak zauważa Rorem, Dionizy
%,,zaprzecza i wykracza poza wszystkie nasze pojęcia lub «pojęciowe»
%atrybuty Boga i kończy na odrzuceniu wszelkiego mówienia i myślenia,
%nawet negatywnego''\footnote{Tenże, przypis do Pseudo-Dionizy
%Areopagita, The Complete Work, tłum. C. Luibheid,. Paulist Press, New
%York 1987, s. 99. Cytuję za P. Rojek, dz. cyt. }.
Wynikiem agnostycznej
interpretacji teologii negatywnej nie jest zatem twierdzenie, że Bóg posiada
własności negatywne. Stosunek Boga do własności -- czy to pozytywnych, czy negatywnych -- jest tu irrelewantny lub raczej niemożliwy do określenia. Główną tezą tej doktryny jest właśnie twierdzenie, że Bóg jest niewyrażalny i~niepoznawalny.
Zgodnie ze wskazaną w~ten sposób dwuznacznością tezy \eqref{rojek-T4},
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} wyróżnia dwie wersje tej teorii. Wedle pierwszej z nich, Bóg jest
niewyrażalny, nie sposób go wysłowić.
%Konsekwentnym rozwinięciem tej
%teorii jest stwierdzenie, że dyskurs religijny jest pozbawiony
%jakiegokolwiek znaczenia.
Wedle drugiej wersji, Bóg jest
niepoznawalny, nie można posiąść o nim wiedzy.
%I choć dyskurs religijny
%posiada w tej teorii jakieś znaczenie, może on opisać wyłącznie to,
%czego o Bogu nie wiemy. Rojek omawia obie wersje tej interpretacji.
A zatem poruszamy się tutaj na gruncie dobrze nam znanej teologii milczenia, choć po raz pierwszy wyraźnie zaznaczony zostaje
wątek związany z niepoznawalnością Boga. Jak przekonuję w kolejnej części pracy\footnote{Zob. rozdz. \ref{scep}.}, teorię Niepoznawalnego należy
uważać za odrębną interpretacje teologii negatywnej. Umieszczenie tego fragmentu analiz Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} w niniejszym rozdziale posiada jednak dodatkowe motywacje.
Po pierwsze, model tej teorii jest dla Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} inspiracją w~budowaniu logicznej ramy dla jego własnej interpretacji -- pozytywnej teologii negatywnej. Bez przedstawienia sposobu, w~jaki Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dochodzi do logicznej rekonstrukcji teorii Niepoznawalnego, sprawozdanie z jego oryginalnego modelu straciłoby na jasności.
Po drugie, w~apofatycznej doktrynie Pseudo-Dionizego Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}, która jest źródłem tez \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T4}, będących podstawą wszystkich rozważanych w niniejszym rozdziale teorii Boga, różnica między jego niewysławialnością a niepoznawalnością nie jest wyraźnie zarysowana.
Po trzecie, dosyć nietypowa syntaktyka zaproponowana przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} do formalizacji teorii Niepoznawalnego nie posiada jednoznacznie epistemicznej natury, a~jej filozoficzne motywacje i~charakterystyka zdradzają symptomy świadczące, że w~tym przypadku wciąż pozostajemy na gruncie teologii milczenia.
W~końcu, do tego samego wniosku prowadzą nas Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} komentarze do modelu teorii Niepoznawalnego, według których niepoznawalność Boga polega na niemożliwości \textit{twierdzenia}, że posiada on pozytywne własności.
\subsubsection{Teoria Niewysławialnego}\label{rojek-bochenski}
Teorię Niewysławialnego Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} charakteryzuje zgodnie z duchem prezentowanej w~niniejszej części pracy teologii milczenia. Poprawnie identyfikuje jej paradoksalny charakter mający swe źródła w~samozwrotności.
Do jej rekonstrukcji adaptuje metajęzykowe ujęcie zaczerpnięte od Bocheńskiego\index[names]{Bocheński, Józef Maria}. Z~tego względu podstawową dla tej interpretacji teologii negatywnej tezę \eqref{rojek-T4} oddaje za Bocheńskim\index[names]{Bocheński, Józef Maria} jako
\begin{flalign*}
&G(x) \equiv \forall \mathcal{L}\ N_w(x,\mathcal{L}).&\tag{MNT''}\label{rojek-MNTbis}
\end{flalign*}
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} wydaje się być usatysfakcjonowany ustaleniami Bocheńskiego\index[names]{Bocheński, Józef Maria} i przekonany, że ujęcie teologii milczenia w postaci \ref{rojek-MNTbis} ratuje tę teorię przed sprzecznościami\footnote{Jak pokazałem w poprzednim rozdziale (rozdz. \ref{sil-boch-dyskusja}), można mieć co do tego wątpliwości.}.
Powyższą formułę wraz dodatkowymi uwagami głoszącymi, że mamy tu do czynienia z~wypowiedzią metajęzykową, nazywa ,,modelem'' teorii Niewysławialnego. Przyjmuje też w pełni Bocheńskiego\index[names]{Bocheński, Józef Maria} argumenty przeciwko teorii Niewysławialnego -- fakt, że nie możemy przypisać Bogu żadnej własności przedmiotowo-językowej sprawia, że teoria ta jest niezgodna z faktycznym dyskursem religijnym i religijną \textit{praxis}, a~więc dyskwalifikuje ją jako poprawną teorię Boga. Ze względu na jej uwikłanie w~swoje ,,zewnętrzne'' paradoksy należy ją odrzucić.
%Podobnie argumentuje John Hick, który uważa, że nie ma sensu
%
%
%\begin{quote}
%mówić o X, że żadne nasze pojęcie się do niego nie stosuje. Jest bowiem
%w oczywisty sposób niemożliwe odnosić się do czegoś, co nie posiada
%nawet własności 'bycia możliwym przedmiotem
%odniesienia.\footnote{J. Hick, An Interpretation of Religion. Human
%Responses to the Transcendent, Yale University Press, New Haven –
%Londyn 1989, s. 239. Cytuję za P. Sikora, Logos Niepojęty, Wydawnictwo
%Universitas, Kraków 2010, s. 118. }
%\end{quote}
%
%
%Dodaje on także, że określenie
%
%\begin{quote}
%,,taki, że nasze pojęcia się do niego nie stosują'' nie może,
%jeśli chcemy uniknąć paradoksu, odnosić się do własności, którą
%opisuje.\footnote{Tamże. }
%\end{quote}
%
%Przeciwko takiemu przedstawianiu teorii Niewysławialnego występuje Józef
%Maria Bocheński. Twierdzi on, że da się ją uratować od sprzeczności,
%lecz nawet mimo tego, nie odpowiada ona potrzebom dyskursu
%religijnego\footnote{Zob. J.M. Bocheński, dz. cyt., ss. 353-356.
%}. Bocheński uważa, że jeśli przestrzega się pewnych obowiązujących w
%logice konwencji, zarzut sprzeczności stawiany teorii Niewysławialnego
%przestanie obowiązywać. Należałoby wpierw dowieść, że danym układzie
%odniesienia teoria ta prowadzi do sprzeczności, tymczasem nikt takiego
%dowodu nie przedstawił. Według Bocheńskiego sytuacja przedstawia się
%zupełnie przeciwnie -- nietrudno wykazać, że teoria Niewysławialnego
%jest spójna. Poniżej przedstawię jego argumentację.
%
%Załóżmy, że dwuargumentowy predykat $Nw(x,l)$ oznacza ,,$x$ jest
%niewyrażalne w języku $l$''.
%
%Zapiszmy teraz formułę zawierającą ten predykat
%
%\begin{equation}
% \exists x \exists l Nw(x, l)
%\end{equation}
%
%
%Wydaje się, że nie tylko można ją wypowiedzieć nie popadając w
%sprzeczność, lecz także jest ona prawdziwa, nietrudno znaleźć taki
%obiekt $x$ i taki język $l$, które spełniałyby zapisany wyżej warunek.
%(Bocheński podaje przykład krowy i języka szachów: nie da się opisać
%krowy w języku szachów).
%
%Możemy powyższy przykład uogólnić i sformułować metajęzykową definicję
%Boga o następującej postaci:
%
%\begin{equation}\tag{G2}
% G(x) \equiv \forall l Nw(x, l)\footnote{Definicję podaję za
%Rojkiem, różni się ona od zapisu Bocheńskiego tym, że u tego ostatniego
%,,Bóg'' zapisany został jako stała logiczna: $\forall l Nw(a, l)$.}
%\end{equation}
%
%
%
%Na pierwszy rzut oka, wydaje się, ze ta formuła jest bardziej
%problematyczna -- twierdzenie, że $x$ jest niewysłowione w żadnym języku
%zdaje się prowadzić do sprzeczności. Można jednak uniknąć tego
%problemu, stosując zwykłe konwencje wykorzystywane do pozbywania się
%antynomii semantycznych. Należy założyć, że żadne zdanie traktujące o
%pewnej klasie języków, nie jest formułowane w żadnym z tych języków.
%Aby było pozbawione sprzeczności musi zostać sformułowane w innym
%języku, czyli odpowiednim metajęzyku. Możemy więc założyć, że klasa
%języków wspominana w (G2) jest klasą języków przedmiotowych. W takim
%wypadku (G2) jest zdaniem metajęzyka pierwszego stopnia. Po takim
%zabiegu, sformułowana definicja jest znacząca i pozbawiona
%sprzeczności. Nie ma bowiem niespójności w twierdzeniu, że coś nie daje
%się wysłowić w jakimś języku, lub nawet w klasie języków, o ile
%twierdzenie to jest w języku nienależącym do tej klasy. Według
%Bocheńskiego, przy takim założeniu, standardowym z punktu widzenia
%logiki ogólnej, teoria Niewysławialnego pozostaje znacząca i spójna a
%zarzut sprzeczności zostaje oddalony.
%
%Bocheński odrzuca jednak teorię Niewysławialnego z co najmniej dwóch
%powodów. Po pierwsze, na mocy (G2) nie można przypisać Bogu
%jakiekolwiek własności językowo przedmiotowej. Jedyną własnością, jaką
%możemy mu przypisać, jest metajęzykowa własność bycia niewysłowionym w
%żadnym z języków przedmiotowych. W takim wypadku wierny, nie mógłby
%akceptować żadnego zdania dyskursu religijnego, które przypisałoby Bogu
%jakąkolwiek własność-przedmiotowo-językową. Wydaje się to niespójne z
%faktycznym dyskursem religijnym. Po drugie, niemożliwe byłoby oddawanie
%czci obiektowi, o którym wiemy tylko i wyłącznie, że nie można o nim
%nic powiedzieć. Jeśli wierny miałby czcić obiekt pozbawiony własności
%przedmiotowo-językowych, równie dobrze tym obiektem mógłby nie być Bóg
%a szatan\footnote{Por. J.M. Bocheński, dz. cyt., ss. 354-356. }.
%Rojek dodaje do tego podobny argument, jednakże umieszczony w kontekście
%teologii negatywnej. Mianowicie, jeśli teoria Niewysławialnego ma być
%właściwą interpretacją teologii negatywnej, można poddać w wątpliwość
%zasadność jednoczesnego utrzymywania tez \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T3}. Jeśli Bóg jest
%niewyrażalny, cały język religijny jest pozbawiony znaczenia, nie
%możemy więc ani sensownie potwierdzić, ani zaprzeczyć żadnym z Jego
%własności. Dla Rojka jest to wskazówka, by \eqref{rojek-T4} nie interpretować
%semantycznie, lecz epistemologicznie lub nawet
%ontologicznie\footnote{Zob. P. Rojek, dz. cyt., s. 223.}. W ten sposób przechodzi od
%teorii Niewysławialnego do agnostycznej teorii Niepoznawalnego.
Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} dodaje do tego argument sformułowany w kontekście
swoich analiz. Mianowicie, jeśli teoria Niewysławialnego ma być
właściwą interpretacją teologii negatywnej, należy podać w wątpliwość
zasadność utrzymywania tez \eqref{rojek-T1}-\eqref{rojek-T3}. Jeśli Bóg jest
niewyrażalny, cały język religijny jest pozbawiony znaczenia, nie
możemy więc ani sensownie potwierdzić, ani zaprzeczyć żadnym z jego
własności. Krótko mówiąc, teoria Niewysławialnego zdaje się nie dawać żadnych szans na
akceptację którejkolwiek z wyabstrahowanych tez teologii apofatycznej poza \eqref{rojek-T4}.
Dla Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} jest to wskazówka, by nie interpretować tej tezy
semantycznie, lecz epistemologicznie lub nawet
ontologicznie\footnote{Zob. P. Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s. 223.}. W ten sposób przechodzi od
teorii Niewysławialnego do agnostycznej teorii Niepoznawalnego.
\subsubsection{Agnostyczna teoria Niepoznawalnego}
Według Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} teoria Niepoznawalnego jest lepszym modelem teologii apofatycznej,
ponieważ nie tylko przyjmuje \eqref{rojek-T4} za twierdzenie podstawowe, lecz także
umożliwia pewną interpretację tez \eqref{rojek-T2} oraz \eqref{rojek-T3}. By to pokazać,
wprowadza pojęcie nieokreśloności oraz definiuje nowe, odmienne od
klasycznego pojęcie negacji. W tym celu wykorzystuje on logiczną teorię
nieokreśloności, którą na potrzeby modelowania (w~filozofii) nauki rozwinął
rosyjski logik Aleksander Zinowjew\index[names]{Zinowjew, Aleksander}\index[names]{Zinowjew, Aleksander}\footnote{A.A. Zinov'ev, \textit{Foundations
of the Logical Theory...}, dz. cyt. Zob. także tenże,
\textit{Logika nauki}, dz. cyt. }.
Filozoficzną motywacją logiki Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} są pewne ,,nieklasyczne'' przypadki
spotykane w teoriach i wynikach naukowych oraz ich interpretacjach, w których zniesione zostaje
prawo wyłączonego środka. Takie przypadki polegają na dopuszczeniu
możliwości istnienia obiektów, co do których nie da się ustalić, czy
posiadają one jakąś własność $Q$, czy też posiadają własność
$\neg Q$. Można do nich zaliczyć na przykład rozważaną
w~mechanice kwantowej cząstkę elementarną, której parametry -- zgodnie z
zasadą nieoznaczoności~-- nie mogą zostać ustalone\footnote{Interesujące może okazać się zbadanie związków pewnych rozwiązań wypracowanych w~ramach
teologii negatywnej
oraz filozofii mechaniki kwantowej.
Tym, którzy podają w wątpliwość teoretyczną wartość teologii negatywnej,
istnienie innych obszarów, w których możliwości ludzkiego języka i pojęć zdają się być niewystarczające, może dostarczyć argumentu
na rzecz wiarygodności tej doktryny jako teologicznej teorii tego, nie niewysławialne i niepojmowalne.
},
twierdzenie, które
na gruncie danego rachunku logicznego nie może zostać ani dowiedzione,
ani obalone, albo po prostu obiekt zmieniający się w~czasie. Na
potrzeby takich przypadków Zinowjew\index[names]{Zinowjew, Aleksander} nad logiką klasyczną wprowadza nowy funktor nieokreśloności i
oznacza go symbolem $?$\footnote{Dla utrzymania spójności zapisu, formuły teorii
nieokreśloności Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} przedstawiam w~nieco zmodyfikowanej notacji zaproponowanej przez
Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}.}. Niech zapis $?Q(x)$ oznacza ,,nie można
ustalić, czy $x$ ma $Q$, czy $x$ ma nie-$Q(x)$'', co można czytać także jako ,,$x$ ma w sposób
nieokreślony $Q$''. W~teorii Niepoznawalnego Bóg uznawany jest za
obiekt, którego nie da się poznać. Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} proponuje, by za pomocą powyższego funktora nieokreśloności z logiki Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander}
podać nową definicję Boga jako obiektu, który wszystkie pozytywne
własności posiada w~sposób nieokreślony.
\begin{flalign*}
&G(x) \equiv \forall Q (P(Q) \to ?Q(x)).&\tag{ZNT}\label{rojek-ZNT}
\end{flalign*}
%\begin{equation}\tag{G3}
% G(x) \equiv \forall Q (P(Q) \to ?Q(x)).
%\end{equation}
%
%
%Formule tej należy poświęcić nieco uwagi. Po pierwsze, w odróżnieniu od
%\ref{sil-boch-MNT} powyższa definicja nie jest wyrażona w metajęzyku, lecz w języku
%przedmiotowym. Po drugie, co istotniejsze, by uniknąć kłopotów z
%formalizowaniem Boga przy użyciu predykatu $G(x)$, należy ją ograniczyć.
%Do tej definicji trzeba dołożyć dodatkowe założenie, o postaci:
%
%\begin{equation}
% \neg P(G)
%\end{equation}
%
%
%Innymi słowy, należy założyć, że predykat ,,jest Bogiem'' (lub ,,jest
%bogopodobny'') nie należy do zbioru predykatów pozytywnych. W
%przedziwnym bowiem razie, wpadlibyśmy w błędne koło i o niczym nie
%można byłoby określić, że jest Bogiem.
Jak twierdzi Rojek\index[names]{Rojek, Paweł}, wykorzystując ten formalizm do modelowania teorii
Niepoznawalnego, można -- w pewnym szczególnym sensie -- zaprzeczyć, że
Bóg posiada wszystkie własności pozytywne.
%Oczywiście, nie idzie tutaj
%o stwierdzenie, że o Bogu można na orzec jakiekolwiek
%$\neg Q$, przy założeniu, że $Q$ jest własnością pozytywną.
%Taki przypadek jest niezgodny zasadą \ref{rojek-ZNT}.
Idzie o to, że po
wprowadzeniu funktora nieokreśloności $?$, zdanie
,,nieprawda, że $x$ jest
$Q$''\footnote{Rojek mówi o wyrażeniu ,,$x$ jest nie-$Q$'', moim zdaniem
błędnie. W ogóle w przedstawieniu teorii Niepoznawalnego w szacie logiki nieokreśloności Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} odnaleźć można dużo niezgrabności. Por. P.~Rojek, \textit{Logika teologii negatywnej}, dz. cyt., s.~223. Kładę to jednak na karb nietypowej notacji stosowanej przez radzieckiego logika, którą Rojek\index[names]{Rojek, Paweł} próbuje przeredagować według bardziej współczesnych standardów.} staje się dwuznaczne. Może ono przyjąć jedno
z dwóch znaczeń: albo ,,$x$ jest nie-$Q$'', albo ,,nie można stwierdzić, czy $x$~jest~$Q$''. W nomenklaturze Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}, w pierwszym przypadku w~zdaniu pojawia
się negacja w~znaczeniu \textit{de dicto}, o~drugim znaczeniu natomiast
można mówić, że zawiera ono negację \textit{de re}. Nieco inne
nazewnictwo wprowadził Zinowjew\index[names]{Zinowjew, Aleksander}, który pierwszy rodzaj negacji nazwał
negacją zewnętrzną -- odnosi się ona bowiem do całego negowanego w~ten
sposób zdania, drugą negację nazwał
negacją wewnętrzną -- dotyczy ona bowiem wyłącznie predykatu\footnote{Konkretnie: operatora predykatywności.
Notacja zaproponowana przez Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} pozbawiona jest już symbolu takiego operatora.}.
Przyjmijmy teraz dwa różne symbole, w celu odróżnienia odmiennych pojęć
negacji. Niech $\neg$ oznacza negację zewnętrzną,
natomiast symbol $\sim$ negację wewnętrzną. Przy
takiej notacji, formułę ${\sim}Q(x)$ czytamy jako ,,$x$ jest
nie-$Q$'', lub inaczej: ,,$x$ ma własność nie-$Q$''\footnote{U Rojka\index[names]{Rojek, Paweł}: ,,$x$ ma
własność $\neg Q$''. }, natomiast formuła
$\neg Q(x)$\footnote{Rojek używa tych symboli na odwrót, to jest $\neg$ stosuje na oznaczenie negacji
wewnętrznej, a~$\sim$~używa do oddania negacji zewnętrznej. Dodatkowo formułę negowaną za pomocą
funktora negacji zewnętrznej opatruje w dodatkowe nawiasy po to, by
podkreślić odmienny, ,,zewnętrzny'' charakter tego rodzaju negacji.
Uznaję ten zabieg za redundantny i niekonieczny. Notacja Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} jest odmienna od
stosowanej oryginalnie przez Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander}.} oznacza ,,nieprawda, że $x$~jest $Q$'', lub ,,nie twierdzi się, że
$x$~ma własność $Q$''. Poniższe aksjomaty definiują relacje, jakie zachodzą
pomiędzy funktorem nieokreśloności a funktorami negacji wewnętrznej i~zewnętrznej\footnote{Aksjomaty podaję za Rojkiem\index[names]{Rojek, Paweł}, bez żadnej kwantyfikacji i konsekwentnie trzymam się tej konwencji.}:
\begin{flalign*}
&\neg Q(x) \equiv {\sim} Q(x)\ \lor\ ?Q(x),&\tag{Z\textsubscript{1}}\label{rojek-zin1}\\
&\neg {\sim} Q(x) \equiv Q(x)\ \lor\ ?Q(x),&\tag{Z\textsubscript{2}}\label{rojek-zin2}\\
&\neg ?Q(x) \equiv Q(x)\ \lor\ {\sim} Q(x) .&\tag{Z\textsubscript{3}}\label{rojek-zin3}
\end{flalign*}
%\begin{equation}\tag{Z1}
%\neg Q(x) \equiv ?Q(x) \lor {\sim} Q(x),
%\end{equation}
%\begin{equation}\tag{Z2}
%\neg {\sim} Q(x) \equiv Q(x)\ \lor\ ?Q(x),
%\end{equation}
%\begin{equation}\tag{Z3}
%\sim ?Q(x) \equiv Q(x) \lor {\sim} Q(x).
%\end{equation}
Z \eqref{rojek-zin3} oraz prawa De Morgana\index[names]{De Morgan, Augustus} bezpośrednio wynika:
\begin{flalign}
& ?Q(x)\ \equiv\ \neg Q(x)\ \land\ \neg {\sim} Q(x). &\label{rojek-zin4}
\end{flalign}
%\begin{equation}
% \vdash \quad ?Q(x)\ \equiv\ \neg Q(x)\ \land\ \neg {\sim} Q(x).
%\end{equation}
Gdybyśmy chcieli dokonać kolapsu z powrotem do logiki klasycznej,
musielibyśmy założyć, że (dla każdego $x$, dla dowolnego $Q$) zachodzi $\neg ? Q(x)$. Prawdziwe jest bowiem twierdzenie
\begin{flalign}
& \neg ?Q(x)\ \to \big({\sim} Q(x) \equiv \neg Q(x)\big).&
\end{flalign}
Przy założeniu, że nie istnieją przypadki nieokreśloności, negacje \textit{de re} i \textit{de
dicto} stają się tożsame.
Jednakże, jeśli
chcemy opisać wspomniane wyżej przypadki nieklasyczne, w~których
posiadanie lub nieposiadanie danej własności przez jakiś obiekt
nie może zostać określone, musimy zgodzić się na obecność dwóch
różnych, nierównoważnych pojęć negacji w systemie. Z tego powodu
poniższa formuła nie jest wyprowadzalna w ramach prezentowanego tu systemu:
\begin{flalign}
& \nvdash \neg Q(x) \to {\sim} Q(x). &
\end{flalign}
%
%\begin{equation}
% \nvdash \quad \neg Q(x) \to {\sim} Q(x).
%\end{equation}
Dzieje się tak, ponieważ $\neg Q(x)$ pociąga za sobą ${\sim} Q(x)$ lub
$?Q(x)$. Analogicznie, w~prezentowanym tu rachunku nie zachodzi
następująca wersja prawa podwójnej negacji
\begin{flalign}
& \nvdash \neg {\sim} Q(x) \to Q(x), &
\end{flalign}
%
%
%\begin{equation}
% \nvdash \neg ({\sim} Q(\textit{x})) \to Q(\textit{x}),
%\end{equation}
ponieważ $\neg {\sim} Q(x)$ implikuje $Q(x)$ lub $?Q(x)$. Prawdziwe są
natomiast następujące formuły:
\begin{flalign}
& {\sim} Q(x) \to \neg Q(x), &\\
& Q(x) \to \neg {\sim} Q(x). &
\end{flalign}
%\begin{equation}
% \vdash \quad {\sim} Q(x) \to \neg Q(x),
%\end{equation}
%\begin{equation}
% \vdash \quad Q(x) \to \neg {\sim} Q(x).
%\end{equation}
Należy zauważyć, że dla negacji wewnętrznej nie można mówić
o ,,nieklasycznym'' prawie wyłączonego środka
\begin{flalign}
& \nvdash Q(x) \lor {\sim} Q(x), &
\end{flalign}
%
%\begin{equation}
% \nvdash \quad Q(x) \lor {\sim} Q(x),
%\end{equation}
ponieważ istnieje dodatkowa, trzecia możliwość -- $?Q(x)$. Do grona tez tego
rachunku należy zatem następująca formuła:
\begin{flalign}
& Q(x) \lor {\sim} Q(x)\ \lor\ ?Q(x). &
\end{flalign}
%\begin{equation}
% \vdash \quad Q(x) \lor {\sim} Q(x) \lor ?Q(x)
%\end{equation}
Prawo wyłączonego środka obowiązuje natomiast dla negacji \textit{de
dicto}:
\begin{flalign}
& Q(x) \lor \neg Q(x), &\\
& {\sim} Q(x) \lor \neg {\sim} Q(x), &\\
& ?Q(x) \lor \neg ?Q(x). &
\end{flalign}
%\begin{equation}
% \vdash \quad Q(x) \lor \neg Q(x),
%\end{equation}
%\begin{equation}
% \vdash \quad {\sim} Q(x) \lor \neg {\sim} Q(x),
%\end{equation}
%\begin{equation}
%\vdash \quad ?Q(x) \lor \neg ?Q(x).
%\end{equation}
Niewątpliwym wkładem Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} jest spostrzeżenie, że rachunek Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} stworzony pierwotnie na potrzeby
logicznej rekonstrukcji pewnych teorii naukowych, w~ramach których naruszona zostaje reguła \textit{tertium non datur}, może okazać się przydatny także do modelowania
omawianej w tym paragrafie interpretacji teologii apofatycznej. Dzięki
własnościom tego rachunku, można przedstawić w sposób niesprzeczny już trzy spośród
tez wypreparowanych z pism Pseudo-Dionizego Areopagity\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}. Rekonstrukcją
tezy \eqref{rojek-T4} w~obrębie tej interpretacji i w terminach rachunku Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} jest definicja Boga podana przez \ref{rojek-ZNT}.
Z tejże formuły, na podstawie praw logiki Zinowjewa\index[names]{Zinowjew, Aleksander} nietrudno już wyprowadzić dwie kolejne tezy doktryny Dionizego\index[names]{Pseudo-Dionizy Areopagita}.
Negację, o której mowa
w \eqref{rojek-T2}, można traktować jako negację \textit{de dicto}, ponieważ
zgodnie z teorią Niepoznawalnego, nie możemy stwierdzić, czy
Bóg posiada jakieś własności\footnote{Ten fragment analiz Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} jest trochę naciągany. Związane jest to z~narzuceniem specyficznej interpretacji na funktor ,,zwykłej'', zewnętrznej negacji \textit{de dicto} jako ,,nie można stwierdzić, że'', podczas gdy taka interpretacja prędzej przysługiwałaby funktorowi nieokreśloności. Jednakże biorę to rozumienie za dobrą monetę, a~słabe punkty analiz Rojka\index[names]{Rojek, Paweł} wskażę w innych miejscach.}. W takim podejściu, \eqref{rojek-T2} stwierdza, że o
Bogu można orzec zewnętrzne negacje wszystkich własności pozytywnych. A
zatem, w języku tego rachunku należałoby to zapisać w następujący sposób:
\begin{flalign}
& G(x) \to (\forall Q (P(Q) \to \neg Q(x)). &\tag{T2'}\label{rojek-T2prim}
\end{flalign}
%
%
%\begin{equation}
% G(x) \to (\forall Q (P(Q) \to \neg Q(x)).
%\end{equation}
%
%
%
Co więcej, powyższa formuła jest bezpośrednią konsekwencją definicji
\ref{rojek-ZNT} i (\ref{rojek-zin4}). Ponieważ negacja
\textit{de dicto} jest różna od negacji \textit{de re}, nie możemy
jednocześnie twierdzić, że Bóg posiada (wewnętrzną) negację wszystkich
pozytywnych własności, czyli że można o~nim orzekać każde nie-$Q$, o ile
$Q$ jest pozytywne. Z~obu tych formuł wynika
także
\begin{flalign}
& G(x) \to (\forall Q (P(Q) \to
\neg {\sim} Q(x)), &\tag{T3'}\label{rojek-T3prim}
\end{flalign}
%
%\begin{equation}